Panienka z temperamentem


TVP Kultura
koncert
Magda Umer 1992
320 kbps


O ptaszki, o kwiatki, o roso,
O chmurki targane wietrzykiem,
O nocy, co uszłaś stąd boso
Z księżyca we włosach grzebykiem.
O cała naturo odwieczna swe tętno
Budząca swym tętnem
Pozdrawia cię córa twa wdzięczna -
Panienka z temperamentem.

Nie pozwól krwi tak płonąć, by
Spaliła mnie ze szczętem,
Niech darzy mnie, nie karze mnie
Mój los temperamentem.

O ciało, niesforne i młode,
Bogate w aluzje przejrzyste!
O ramion wymowo i bioder
I wy, etcetera me wszystkie!
O ciało, ty mój upominku od Bozi
Na gwiazdkę przyjęty!
O ciało z cudami, choinko -
Panienki z temperamentem...

Nie pozwól krwi tak płonąć, by
Spaliła mnie ze szczętem,
Niech darzy mnie, nie karze mnie
Mój los temperamentem.

Panowie, loterio fantowa
Z wiecznymi szansami na przyszłość,
O wy, co mi przeszło już do was
I wy, co mi jeszcze nie przyszło.
Ach, życie mieć wami zasnute
Jak pełen baranków firmament,
A potem odbywać pokutę staruszki
Za jej temperament.

Wspominać czas wesołych gwiazd,
Księżyce uśmiechnięte,
Bledziutki świt, leciutki wstyd
Za noc z temperamentem...